niedziela, 7 kwietnia 2013

Tu wieża...

   Cieszyłbym się bardzo, gdyby osoby, które miałem i będę miał przyjemność gościć na moim blogu, wyraziły jakiekolwiek opinie o tym, jak widzą to, co robię. Podążam po omacku, nie wiem nawet, czy kogoś takie opowieści mogą  zainteresują.. Być może powinienem pójść w innym kierunku, niewątpliwie nie zamierzam poprzestawać na wspomnieniach, natomiast nie chciałbym przekazywać wyłącznie suchych relacji z tego co robię i co widziałem, bo taki przekaz ma 90% materiału jaki dotyczy modelarstwa. Osobiście wydaje mi się, że takie przeżycia są nieobce dużej części modelarzy, rozmawiając z pokrewnymi duszami odnosi się często wrażenie że istnieją jakieś związki genetyczne i osobiście bardzo bym się cieszył, gdybym mógł poczytać o czyichś odczuciach, przeżyciach, a niekoniecznie stricte na analizach problemów technicznych i opisach nowych nabytków;-). 
Z góry dzięki za wsparcie.
Andrzej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz